Endometrioza to choroba o podłożu autoimmunologicznym, w której z niewyjaśnionych przyczyn dochodzi do przerostu endometrium (błony śluzowej macicy) na różne tkanki ciała, powodując zrosty. W głównej mierze w obrębie miednicy mniejszej czy jamy brzusznej, ale też nierzadko tkanki te można odnaleźć w bardzo odległych strukturach, takich jak płuca czy mózg!
Jest to choroba bardzo trudna do zdiagnozowania. Główne objawy to ogromny ból podczas miesiączkowania, ból podbrzusza w okresie okołomięsiączkowym, bolesne stosunki, trudność z zajściem w ciążę. Bóle mogą mieć różny charakter – ostry, przewlekły, pieczenia, drętwienia czy przeczulicy, a także dotyczyć śródbrzusza czy nadbrzusza i mogą pojawiać się niezależnie od fazy cyklu. Należy podkreślić, że objawy te nie są specyficzne wyłącznie dla tej choroby.
Szacuje się, że na endometriozę w Polsce choruje ok 1,8 – 2 milionów kobiet, a na świecie aż 146 milionów kobiet.
Jak fizjoterapia uroginekologiczna może pomóc w przypadku endometriozy?
Wszystko jest oczywiście indywidualne i zależne od miejsca nacieku. Niemniej u takich pacjentek trzeba przede wszystkim zadbać o prawidłową pracę przepony. Sprawna przepona wpływa na prawidłowy przepływ krwi w obrębie narządów jamy brzusznej oraz miednicy. Rozluźnienie jej oraz reedukacja oddechowa poprawią dotlenienie tkanek i wpłynie na ich relaksację (szczególnie mięśni dna miednicy).
Kolejnym ważnym elementem jest terapia wisceralna, czyli terapia trzewi. Narządy jamy brzusznej i miednicy są otoczone otrzewną – największą błoną surowiczą ustroju. Jej zawartość wypełnia płyn surowiczy, który zwilża powierzchnie narządów, dzięki czemu ślizgają się po sobie bez tarcia. Poza tym całe nasze ciało jest pokryte powięzią (błoną łącznotkankową), która też umożliwia poślizg wszelkich struktur. W przypadku endometriozy, dochodzi do stanów zapalnych i zrostów, co utrudnia ślizganie się narządów po sobie, co w efekcie daje dolegliwości bólowe. Pracując na trzewiach i powięzi możemy zwiększyć ruchomość narządów, co poprawi komfort życia i zmniejszy ból.
Ponadto należy ocenić napięcie spoczynkowe oraz sprawność funkcji mięśni dna miednicy (MDM). Ich nadmierne napięcie często daje ból lub dyskomfort podczas współżycia, szczególnie przy penetracji. Nauka relaksacji jest procesem indywidualnym. W celu pełnej diagnostyki MDM należy wykonać badanie dopochwowe lub/i doodbytnicze, oczywiście wyłącznie za zgodą pacjentki!
Trzeba podkreślić także rolę ćwiczeń. Regularny ruch utrzyma ciało w dobrej kondycji. Warto pomyśleć o treningach z nurtu body&mind, takich jak yoga, pilates, bodyART, zoga, które bazują na świadomości ciała, oddechu, sile i elastyczności.
Podsumowanie
Całkowity koszt
0 zł
0 zł
Wypełnij formularz a my skontaktujemy się z Tobą!